8.5.11

nierozumna (Łk 24,13-35)

ślepa i głucha odpuszczam
jak długo można stać na palcach ?
udawać, że dorosłam, że rozumiem

nie rozumiem
tupię nogą, bo nogi bolą, oczy bolą,
boli opuszczenie, ta cisza

wolność nierozumna
nieznośny ciężar wszystkich "musisz"
wyborów, błędów, strachów, reanimowanej nadziei

wolność nierozumna
cyniczna twarz obojętności
 
oczy na uwięzi, serce na uwięzi
nie mam nic, czym mogłabym Cię zatrzymać
ani rozumu
ani śmiałości
ani siły argumentów czy wiary
ani miłości

do ślepej, nierozumnej
z sercem nieskorym do wierzenia
przybliżysz się ?
pozwolisz się poznać ?
zostaniesz ?

1 komentarz: